24 kwietnia br. odbyło się Zebranie Wiejskiej w Grabownicy, którego głównym punktem były wybory do Rady Sołeckiej. Uczestniczyłam w tym zebraniu, ale jego przebieg uważam za niewłaściwy. Dlatego zwróciłam się z wnioskiem do Rady Miejskiej o sprawdzenie poprawności procedury głosowania.
Przedstawiam Państwu treść wniosku bez załącznika. Mam nadzieję, że moje intencje będą dla Państwa jasne.
Grabownica Starzeńska, 03.05.2019
Aleksandra Haudek
Radna Miejska
Rada Miejska
w Brzozowie
Wnoszę o rozpatrzenie poprawności wyborów do Rady Sołeckiej na Zebraniu Wiejskim we wsi Grabownica Starzeńska, które odbyło się 24 kwietnia 2019 r.
Zebranie sołeckie w tej sprawie miało następujący porządek obrad:
- Otwarcie obrad.
- Wybór Przewodniczącego zebrania.
- Podjęcie uchwały w sprawie liczby członków Rady Sołeckiej.
- Wybór Komisji Skrutacyjnej do przeprowadzenia wyboru Rady Sołeckiej.
- Wybór Rady Sołeckiej (w głosowaniu tajnym).
- Podjęcie uchwały w sprawie wyboru Rady Sołeckiej.
- Sprawy bieżące.
- Zamknięcie zebrania.
W trakcie wyborów do Rady Sołeckiej doszło do uchybień w kontekście art. 36.2 ustawy o samorządzie gminnym (Dz. U. 1990 Nr 16 poz. 95) oraz § 24.3, § 39 Statutu sołectwa Grabownica Starzeńska. Wobec naruszenia tych przepisów wnoszę o rozpatrzenie wniosku i – odwołując się do treści § 52. 2 Statutu („Uchwała Zebrania Wiejskiego sprzeczna z prawem jest nieważna”) – o unieważnienie wyborów do Rady Sołeckiej i przeprowadzenie ich ponownie.
W trakcie procedury wyborczej ograniczono prawo mieszkańców do wyboru członków Rady Sołeckiej spośród nieograniczonej liczby mieszkańców.
Opis wraz z uzasadnieniem
Przystąpiono do pkt 5 Zebrania, czyli zgłaszania kandydatów do Rady Sołeckiej. W trakcie tej czynności z sali padł wniosek formalny, aby zamknąć listę kandydatów. Przewodniczący Zebrania Wiejskiego (Pan Sołtys), pomimo protestów mieszkańców, że narusza to ich prawo do wybierania Rady z nieograniczonej liczby kandydatów, przyjął go i poddał pod głosowanie. Wniosek uzyskał większość, został przegłosowany. W ten sposób kilkoro mieszkańców nie mogło już zgłosić swoich kandydatów. Część osób, manifestując swój sprzeciw, opuściła salę. Lista kandydatów zamknięta została na 6 osobach, gdy na sali było jeszcze co najmniej 3 osoby, które zgłaszały swoich kandydatów. Dodatkowo tę czynność wyborczą przeprowadził Przewodniczący Zebrania wbrew zapisom Statutu (§ 24.4), według których wszystkie czynności wyborcze przeprowadza Komisja Skrutacyjna.
Aby wykazać paradoksalność tego działania, dodać należy, że jedna z osób, która miała swojego kandydata, siedziała w pierwszym rzędzie, nie dalej niż 2 metry od Przewodniczącego Zebrania i rękę od samego początku trzymała w górze, a mimo to nie udało się jej zgłosić kandydata. Wybory do Rady sprowadzono więc do całkowicie fałszywej zasady – „kto pierwszy, ten lepszy”.
Następnie kontynuowano procedurę wyborczą. Została wybrana Rada Sołecka. Trudno jednak uznać, że jej skład jest w pełni akceptowany przez mieszkańców, a co gorsza – w odczuciu mieszkańców – postąpiono z nimi niewłaściwie, łamiąc zasadę równości.
Bardzo niepokojące jest to, że do takiego zakłócania procesu wyborów doszło w Grabownicy nie pierwszy raz. Co obniża w mieszkańcach poczucie równości i prowadzi do niepotrzebnych spekulacji, wzmacniania antagonizmów. W załączniku nr 2 znajduje się opis wyborów Rady Sołeckiej w 2015 r., które przebiegło według tego samego schematu i w taki sam sposób ograniczono zgłaszanie kandydatów. Mieszkańcy pamiętają te wydarzenie i stanowczo sobie ich nie życzą.
Proceder przerywania czynności wyborczej, jaką jest zgłaszanie kandydatów, mylnie opiera się na zapisie Statutu sołectwa Grabownica Starzeńska, a konkretnie na § 14 ust. 2 i 3, co jest całkowicie błędną interpretacją, a co gorsza – godzi w nadrzędny akt prawny, jakim jest ustawa o samorządzie gminnym, art. 36, ust. 2. Brzmi on: „Sołtys oraz członkowie rady sołeckiej wybierani są w głosowaniu tajnym, bezpośrednim, spośród nieograniczonej liczby kandydatów, przez stałych mieszkańców sołectwa uprawnionych do głosowania”. Tożsamy jest zapis Statutu, który powtarza za ustawą: „Wybory Sołtysa i Rady Sołeckiej odbywają się spośród nieograniczonej liczby kandydatów” (§ 24 ust. 3).
Powtórzenie w Statucie zapisów ustawy jest dowodem, jak ważny jest ten zapis dla funkcjonowania społeczeństwa, również na jego najniższym szczeblu organizacyjnym, jakim jest sołectwo. Nie ma podstaw, aby interpretować go zawężająco.
Całkowicie mylne jest stosowanie do wyborów Rady Sołeckiej uprawnienia nadanego Przewodniczącemu Zebrania Wiejskiego z § 14 Statutu – ust. 2 i 3.
„2. W trakcie Zebrania, Przewodniczący Zebraniu udziela głosu poza kolejnością dla zgłoszenia wniosku o charakterze formalnym, bezpośrednio po jego zgłoszeniu.
3. Przewodniczący Zebraniu Wiejskiemu nie może odmówić poddania pod głosowanie wniosku, jeśli jego przedmiot odpowiada przyjętemu porządkowi obrad.”
Otóż paragraf 14 został umieszczony w Rozdział III pn. Organy sołectwa i zakres ich kompetencji. Prawie cały ten przepis porządkuje zasady prowadzenia zebrań wiejskich i samych obrad. Ma na celu usprawnienie ich poprzez nadanie specjalnych uprawnień Przewodniczącemu Zebrania (najczęściej jest nim sołtys). Czyli dotyczy on OBRAD, które są głównym celem większości zebrań wiejskich służących omawianiu różnych spraw dotyczących sołectwa. Przy czym, aby obrady przebiegały sprawnie, Przewodniczący może: zmienić kolejność zabierania głosu, udzielić go poza kolejnością, określić czas przeznaczony dla mówcy, a nawet odebrać głos; ponadto zażądać określonego zachowania od mówców, uczestników i ostatecznie również zamknąć dyskusję na dany temat. Wszystko po to, aby na zebraniach wiejskich obrady nie odbiegały od tematu, nie toczyły się w chaosie, aby nie dochodziło do wzajemnego obrażania czy kłótni.
Przepis ten nijak się ma jednak do zebrania wiejskiego, którego celem są wybory, w tym wybory do Rady Sołeckiej. Te zebrania rządzą się odrębnymi procedurami. Dobitnie o tym świadczy samo wydzielenie tych przepisów w Statucie. Jak już wspomniałam, przywołany wyżej przepis mieści się w Rozdziale III, a przepisom dotyczącym przeprowadzania wyborów poświęcono odrębny rozdział pn. Zasady i tryb wyboru Sołtysa i Rady Sołeckiej (tak jest też w przypadku ustaw). Zamysłem ustawodawczym było niemieszanie tych przepisów, bo do wyborów zawsze stosuje się odrębne procedury.
Zatem czynność wyborcza (określona przepisami prawa) została w tym wypadku przerwana w jej trakcie przyjęciem nieadekwatnego wniosku formalnego i poddaniu go pod głosowanie.
Absurdalność takiego stosowania przepisów oraz jego niedemokratyczność wzmacnia fakt, że ów wniosek formalny w Grabownicy zgłosiła osoba, która sama szczęśliwie zdążyła zostać kandydatem do Rady Sołeckiej, bo została zgłoszona wcześniej, a następnie ten kandydat swoim wnioskiem innym osobom uniemożliwił kandydowanie.
Nie może zasługiwać na aprobatę fakt przegłosowania tego wniosku, gdyż godząc się na takie interpretowanie przepisów, godzilibyśmy się na proceder co najmniej z pogranicza prawa – niezasługujący na akceptację i niczym nieuzasadniony. Co gorsza, jak pokazują wypadki grabownickie i nie tylko, może on się powtarzać i rozszerzać na inne sołectwa. Nie przemawia za nim strona formalno-techniczna – bowiem Urząd Miejski w pełni zapewnił dostateczną obsługę organizacyjno-techniczną, aby móc przeprowadzić wybory do Rady nawet z bardzo licznego grona kandydatów. Niska frekwencja tego zebrania również świadczy na niekorzyść uznania takiego a nie innego przeprowadzenia wyborów. W przyszłości może dochodzić do podobnych nieprawidłowych działań i powinniśmy im postawić znak „stop”.
Nie można nie oprzeć się wrażeniu, że mogły być to działania celowe, w tym roku i przed 4 laty. Nie służą one integracji społeczności Grabownicy, ale wprost przeciwnie – rozbijają jedność naszej społeczności (zamiast łączyć, dzielą). Wadliwie przeprowadzone wybory zawsze rodzą i wzmacniają antagonizmy, skłócają mieszkańców. Nie ma żadnego racjonalnego dla nich uzasadnienia.
Odniosę się jeszcze do frekwencji na Zebraniu, chociaż nie jest to główny argument w tej sprawie.
Grabownica jest dużą wioską, nie jest wskazanym organizowanie zebrań wiejskich w środku tygodnia (środa) , o godz. 18.00 (msza święta). A tak się w tym wypadku stało. Mieszkańcy już sygnalizowali, że to im nie odpowiada. Ponadto w tak dużej wsi niewystarczające jest powieszenie ogłoszenia o zebraniu w jednej czy dwóch gablotach. Dodatkowo termin zebrania poprzedziły dni wolne, święta i tym bardziej wiadomość o zebraniu miała ograniczony zasięg. Wielu z nas nie ma okazji sprawdzać tablicy, natomiast coraz więcej mieszkańców skutecznie dowiaduje się o zebraniach ze stron internetowych czy Facebooka. Mam na to dowody, gdyż sama inicjuję i tworzę takie informacje, a jak pokazały 2 poprzednie zebrania, odniosło to bardzo dobry skutek. Wówczas frekwencja wynosiła ok. 130 osób, gdy na omawianym zebraniu było 73 osoby, a część z nich, nie akceptując zakłócenia wyborów, w proteście je zbojkotowała. Niestety sama dowiedziałam się o zebraniu 4 godziny wcześniej i miałam ograniczoną możność powiadomienia mieszkańców.
Powyższe fakty znajdują potwierdzenie w protokole zebrania, który na moment pisania tego pisma nie był jeszcze dla mnie dostępny. Warto również porównać frekwencję z poprzednich zebrań – informacje w protokołach.
Reasumując, zebranie wiejskie 24 kwietnia br. nie było poświęcone obradom na tematy sołectwa. To było zebranie wyborcze o ściśle określonym porządku i ten został bezprawnie naruszony na etapie zgłaszania kandydatów. Ów wniosek nie powinien być w tym punkcie zgłoszony, a skoro już do tego doszło – Przewodniczący nie powinien poddawać go pod głosowanie. Dlatego, będąc stanowczo przeciwna ograniczaniu mieszkańców w ich wyborach, wnoszę o uwzględnienie mojego wniosku i nadanie tej sprawie właściwego biegu.
Z wyrazami szacunku
Aleksandra Haudek
Załączniki:
- Treść przepisów omawianych we wniosku
- Relacja z zebrania wyborczego w 2015 r. [link]
- Oświadczenie mieszkańców